Wielu Warszawiaków skarży się na brak miejsc w przedszkolach dla ich dzieci. Przedszkola publiczne są niezwykle oblegane, a ilość dzieci wpisanych na listę rezerwową często znacznie przewyższa ilość miejsc w przedszkolu. Część rodziców, których budżet domowy może na to pozwolić, decyduje się na zapisanie swoich pociech do przedszkola prywatnego. Osoby, których nie stać na takie przedszkole Białołęka, często decydują się na publiczną placówkę oddaloną od miejsca zamieszkania w stopniu znacznym.
Jest to jednak koniecznością, bowiem nie wiele nowych placówek jest otwieranych, a liczba dzieci w wieku przedszkolnym wciąż rośnie. Choć władze miasta dokładają wszelkich starań, aby wszystkie dzieci miały zapewnioną należytą opiekę, wciąż pozostają placówki przedszkolne, w których lista zgłoszonych dzieci znacznie przewyższa liczbę wolnych miejsc, z których można skorzystać. Choć placówki prywatne mogą w pewnej części zaspokoić potrzeby rodziców i odciążyć placówki państwowe, jednak za pobyt w takich przedszkolach trzeba zapłacić, często nawet bardzo wysokie kwoty, a nie każdego na to stać.