Przy uszkodzeniach I i II stopnia można osiągnąć poprawę po 2-4 tygodniach unieruchomienia stawu kolanowego. Po tym czasie wprowadza się ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Przy III stopniu zerwania operacja jest wskazana, a w niektórych przypadkach konieczna. Jeśli doszło do całkowitego przerwania, a pacjent jest osobą aktywną fizycznie, to decyzja o wykonaniu zabiegu raczej będzie pozytywna. Kontuzja ta jest powszechna wśród piłkarzy, czy narciarzy.
Kroki, które należy podjąć, aby sprawnie wrócić do sprawności
Przy naciągnięciach, czy naderwaniach samo usztywnienie i ćwiczenia izometryczne pomogą w poprawie ruchomości kolana. Pozbycie się bólu możliwe jest dzięki usługom fizjoterapeuty. Stosuje on taką metodę, jak prądy interferencyjne, które to zwiększą ukrwienie w obrębie urazu i tym samym zredukują ból. Warto pamiętać, że więzadło poboczne strzałkowe będzie chronione przez mięsień czworogłowy. Zatem należy go wzmacniać.
W jaki sposób diagnozuje się LCL?
Szybkie rozpoznanie pozwala na ocenę rozległości uszkodzeń tylno-bocznego rogu stawu kolanowego. Uszkodzone więzadło poboczne strzałkowe należy usztywnić stawu na okres ok. 6 tygodni. Lekarz może zalecić także noszenie ortezy zegarowej przez 3 miesiące. Zapewni to ochronę bocznych struktur kolana. Nie należy bagatelizować zaleceń lekarza i to nawet jeśli nie odczuwamy bólu. Powinniśmy się zastosować do nich, gdyż samo poślizgnięcie może nieść za sobą ryzyko. Przy naderwaniu będzie nim całkowite przerwanie włókien. Nie będą one już w stanie się zregenerować, a pomoże tylko wstawienie nowego materiału.
Jakie są metody leczenia?
W celu zbadania, czy więzadło poboczne strzałkowe jest uszkodzone, przeprowadza się diagnozę. Obejmuje ona metody, takie jak:
– test zegara – polega na ocenieniu wielkości kąta pomiędzy udem, a stopą;
– test rotacji zewnętrznej – podczas niego pacjent proszony jest o położenie się na kozetce i wyprostowanie stawu biodrowego i kolanowego. Uniesiona pod tym kątem noga zostaje przez terapeutę uniesiona. Będzie w stanie wyczuć nadmierne koślawienie, czy nienaturalny przeprost;
– test szuflady – pacjent proszony jest o położenie się na plecach i o zgięcie stawu pod kątem 90°. Stopa ma zostać na leżance. Nazwa pochodzi stąd, że terapeuta fiksuje stopę swoim udem i trzymając kolano porusza je do przodu i do tyłu. Ma to na celu wyczucie na ile podudzie przemieszcza się względem uda;
– odwrócony test pivot-shift – staw bada się w zgięciu pod kątem 90°. Gdy noga się prostuje, terapeuta wywiera nacisk na staw, a także rotuje stopę do zewnątrz. Dzięki temu może wyczuć na ile kość piszczelowa jest podwichnięta.
Poza wymienionymi metodami należy także wykonać inne badania. RTG, USG i rezonans magnetyczny pozwoli na dokładną ocenę uszkodzenia LCL i sąsiadujących struktur.